Jak niedawno wspominałem, kupiłem sobie nową nagrywarkę. Model SHM-165H6S, oprócz standardowego nagrywania i odczytu płyt CD/DVD, posiada również funkcję LightScribe, która służy do drukowania etykiet na specjalnie przystosowanych do tego płytach. Jak już wspominałem, lubię swojego markera i nie przeszkadza mi podpisywanie płyt. Niemniej jednak, dostałem wraz z nagrywarką jedną płytę przystosowaną do wydrukowania na niej etykiety. Postanowiłem sprawdzić, jak z LightScribe poradzi sobie Ubunciak (:

Cały wpis nie miałby miejsca, gdyby nie ten temat na forum Ubuntu-pl. To właśnie dzięki niemu dowiedziałem się o programie LaCie LightScribe Labeler for Linux. Chwila z Google i znalazłem oficjalne howto – instalacja LightScribe w Ubuntu.

Po instalacji aby uruchomić tryb graficzny, trzeba wydać polecenie:

sudo 4L-gui

Dlaczego sudo? Bo inaczej wyskoczy komunikat w momencie próby wydrukowania, że potrzeba do tego uprawnień Roota. Ponieważ akurat pobrałem płytę netinstall Debiana, postanowiłem na nim przetestować działanie LightScribe. Zajrzałem do działu artwork i wybrałem tego. Po chwili zabawy z GIMPem, miałem już gotowy projekt.

Program jest banalny w obsłudze i przy tym bardzo stabilny – mimo, że alienuje się go z RPMa. Wyszło to całkiem przyzwoicie i mam wrażenie, że markerem bym tak nie potrafił (: