Od ostatniego statusu minął ponad rok. To długo i najwyższy czas coś naskrobać. Żyję i, o dziwo, mam się całkiem nieźle. Mieszkamy z Katie i dwoma kotkami w Bratysławie od niemal pół roku. Tak, oni wszyscy też mają się dobrze. O przyczynach i skutkach emigracji porozwodzę się szerzej kiedy indziej. Może nawet znajdę trochę miejsca na wrażenia, kto wie? Strona PPA została (chciałoby się rzec: w końcu!) przywrócona. Dość dawno nie sprawdzałem wersji pakietów, które tam są, więc mogą być troszkę nieaktualne, ale nie powinno być też tragedii. Tak jak zakładałem, tymczasowy mirror stał się stałym, nowym miejscem pobytu mojego PPA. W górnym menu pojawił się odnośnik do archiwum – przez najbliższy tydzień będę pracował nad przywróceniem jak największej ilości wpisów sprzed Rootnodowego fakapu. Tak jak przewidywałem, przywrócona zostanie tylko część (selekcji dokonuję sam, wobec czego ostrzegam, że wiele rzeczy zostanie wyciętych), którą z jakichś względów uznam za najistotniejszą. Przywrócone wpisy będą miały oryginalną datę publikacji, komentowanie będzie wyłączone, stare komentarze nie zostaną dołączone. Mimo bardziej ograniczonego czasu mam kilka szkiców przygotowanych w brudnopisie, zarówno technicznych jak i nietechnicznych. Publikacje nowego materiału zaczną się od tej niedzieli. Postaram się przy okazji wrócić do pewnego rytmu jaki niegdyś na tym blogu panował i publikować konkretne treści w ustalone dni tygodnia. Mam też nadzieję przywrócić do życia kilka serii, jakie prowadziłem w poprzednim życiu HB. Zapowiedzi: Przywrócenie staroci, w tym reaktywacja ze dwóch serii jeszcze w tym miesiącu. Kilka recenzji: muzyki, książek, sprzętów. Parę tekstów technicznych około-debianowych, około-linuksowych i około-bsdczekowych. Tyle, na dobry początek.