John Brockman zaprosił znanych naukowców i intelektualistów o napisanie esejów na temat teorii ewolucji drogą doboru naturalnego oraz przedstawienie swojej opinii na temat teorii inteligentnego projektu (ang. Intelligent Design). Wśród współautorów warto wymienić m.in. Leonarda Susskinda, Daniela Dennetta, Nicholasa Humphrey’a, Richarda Dawkinsa, Lisę Randall (w sumie jest 16 esejów napisanych przez znanych i cenionych na całym świecie naukowców). W polskiej wersji językowej posłowiem, notabene znakomitym, ograniczonym do przedstawienia suchych faktów, cytowania wypowiedzi poszczególnych polityków etc. związanymi z wydarzeniami jesieni 2006 roku (tak, chodzi o wypowiedzi Macieja Giertycha i Mirosława Orzechowskiego na temat teorii ewolucji oraz późniejszych reakcjach społeczności naukowej na owe) opatrzył Piotr Szwajcer.

Nauka a kreacjonizm to typowa pozycja naukowa, w której teoria inteligentnego projektu (czy, de facto, projektanta) została zmiażdżona przez społeczność naukową. Niektórzy autorzy esejów ograniczali się do przedstawiania dowodów empirycznych na potwierdzenie słuszności teorii Darwina, niektórzy dorzucali do tego obalanie najpopularniejszych twierdzeń zwolenników inteligentnego projektu (m.in. nieredukowalna złożoność), jeszcze niektórzy koncentrowali się na najzwyczajniejszym udowodnieniu faktu, iż teoria inteligentnego projektu nie jest teorią naukową. Bardzo spodobał mi się też, dołączony w aneksie, fragment uzasadnienia orzeczenia Amerykańskiego Sądu Okręgowego Środkowego Okręgu Pensylwanii z 20 grudnia 2005 roku, w którym sędzia John E. Jones III w obiektywny sposób, po kolei wykazał iż teoria inteligentnego projektu jest niezgodna z amerykańską konstytucją i nie może być mowy o jej nauczaniu w szkołach publicznych.

Z celnych uwag warto odnotować, typową dla tego środowiska, skłonność do potwierdzania teorii inteligentnego projektu poprzez ukazywanie luk teorii ewolucji – sam się z takową spotkałem na swoim blogu przy okazji komentarzy do wpisu Bóg urojony – Richard Dawkins, w którym jako fakt przemawiający przeciw teorii ewolucji uznano brakujące ogniwa oraz za fakt przemawiający za inteligentnym stwórcą niemożliwość dowiedzenia, iż takowy nie istnieje (co oczywiście, zdaniem owych komentujących, za jego istnieniem przemawia).

Na całe szczęście, przynajmniej póki co, naszej edukacji pomysły o wyrzuceniu teorii ewolucji z toku nauczania nauk przyrodniczych w szkołach publicznych nie grozi. Od władzy odsunięte zostały takie wynalazki jak LPR, a wraz z nimi Roman i Mirek (:

Po bardziej obszerne recenzje przytoczonej książki odsyłam tutaj (INTERIA.PL) i tutaj (Racjonalista).

Za polecenie i pożyczenie książki dziękuję mojej dziewczynie Kasi *;

MWS: 3/3

Nauka a kreacjonizm. O naukowych uroszczeniach teorii inteligentnego projektu, pod red. J. Brockmana, tł. D. Sagan, S. Piechaczek, oprac. P. Szwajcer, wyd. CiS, Warszawa 2007.