Rzeźnia Numer Pięć - Kurt Vonnegut
Nie będę nawet próbował zgrywać ważniaka i przechwalać się na łamach swojego zakurzonego kąta w sieci, coby zacząć przykładowym zdaniem: “Najwybitniejszy autor…”. I tak dalej. Jestem nędznym chłystkiem, który o Kurcie Vonnegucie dowiedział się w dniu jego śmierci, za sprawą wpisu Maćka. Dopiero teraz mogłem dostrzec wszystkie smaczki tego wpisu – od tytułu poczynając, a kończąc na ostatnim zdaniu – “Kurt Vonnegut nie żyje. Zdarza się”. Teraz wiem. I tak dalej. ...