Reign O'er Me
Ostatnio mam trochę więcej czasu, co z pewnością zmieni się od końca września (i dobrze), więc oglądam i czytam sobie więcej. Kiedy zakładałem na blogu kategorię Obejrzane, myślałem sobie zamieszczać tutaj wszystkie zaliczone produkcje. Po pewnym czasie stwierdziłem jednak, że będę zamieszczał tu tylko te, które naprawdę warte są opisania. Wśród ostatnich seansów, te warte wymienienia to “Infiltracja”, “Źródło” i “Ostatni król Szkocji”, ale dziś opiszę inny film. Moim skromnym zdaniem najlepszy z tej fantastycznej czwórki (: ...