Nie udawajmy, że istniejemy gdzie indziej

Powszechnie wiadomym jest, że w Polsce udział w publicznych dyskusjach inteligencja bierze niezwykle rzadko. Jeśli uznać to stwierdzenie za prawdziwe, przychodzi zastanowić się i zadać sobie pytanie — dlaczego tak się dzieje? To nie jest kwestia, którą poruszam na łamach tego bloga po raz pierwszy. Przy wstępnych, bardzo ogólnikowych założeniach, można byłoby wysnuć daleko idące, aczkolwiek równie dalekie od prawdy, wnioski. Pobieżne spojrzenie każe zapytać, jakież to przyczyny mogą stanąć na drodze w wypowiadaniu się polskiej inteligencji? ...

18 kwietnia 2010 · Hadret

Nie wierzę... (4)

Po raz kolejny odniosę się do wpisu podsumowującego ubiegły rok. Mam nadzieję, że nie ma w tym niczego dziwnego, wszak zapowiadałem tam bliżej lub dalej idące zmiany. Poruszyłem tam również kwestię serii Nie wierzę…, która jest, jak na serię, wyjątkowa. Czy, w zasadzie, wyjątkowo niespójna. O, tak lepiej. Wystarczy prześledzić poprzednie części (1, 2, 3), żeby zauważyć, że: żadna z nich się ze sobą nie łączy; część druga jest niezwykle wulgarna;1 część trzecia równie dobrze mogłaby być wpisem z serii O uczuciach religijnych…; Nietrudno więc domyślić się, że będę teraz próbował tę serię w jakiś tam sobie znany sposób ujednolicić. W każdym razie, wszystkie następne wpisy z tej serii będą podobne w konstrukcji i poruszanej treści do tego wpisu. Mam nadzieję. ...

12 marca 2010 · Hadret

O uczuciach religijnych (4), czyli sacrum i profanum

Aby tytuł był możliwie adekwatny do treści wpisu: “Jest piątek, a wpierdalam kanapkę z szynką”. Teraz meritum. „Krzyż polski" Jak powszechnie wiadomo i z czym się nie kryję, jestem wrocławianinem. We Wrocławiu mieści się jedno z najlepszych Liceów Ogólnokształcących w Polsce. Tak, chodzi o XIV. O liceum zrobiło się głośno całkiem niedawno ze względu na uczniów, których uczucia (nie)religijne zostały urażone. W pewnym sensie uczucia i w pewnym sensie urażone. Zdumiewający był dla mnie jednak fakt, że o całej sprawie krzyża polskiego zrobiło się tak bardzo głośno. Dlaczego? Co było powodem tego, że media tak chętnie zajęły się jakąś szkołą i ich problemem z przybitymi do ścian klas krzyżami? ...

18 grudnia 2009 · Hadret

Jak to się robi w Polsce?

Stali bywalcy tego bloga być może pamiętają moją przesiadkę z PKO Inteligo na mBank — mPrywata eBankowa. Zdaje się, że wszystkie banki przechodzą ostatnio trudny okres włącznie z mBankiem.1 Podejmę temat jednego z największych banków w Polsce — PKO BP. Odrobina historii Moja przygoda z PKO zaczęła się cztery lata temu, niedługo po założeniu tego bloga, w październiku 2005 roku. Zaczynałem wtedy studia zaoczne na Akademii Rolniczej (dziś Uniwersytet Przyrodniczy) oraz pracę w Euro-necie, potrzebowałem więc pensję mieć gdzie trzymać. Wybór padł na PKO nie za sprawą mojego wyboru, ale bardziej za namowami moich staruszków, którzy z usług tego banku korzystali wiele lat. Zresztą, oni sami byli do korzystania z niego gorąco zachęcani przez ich zaprzyjaźnioną księgową. Wiem, też mnie to dziwi. W każdym razie, konto spełniało swoją funkcję z problemami większymi i mniejszymi dopóki pracowałem i miałem regularne wpływy. Ten stan rzeczy uległ jednak drastycznej zmianie w momencie, kiedy wyjechałem do Cardiff i moje konto pozostawiłem z ostatnią wypłatą (niesamowita suma 670 złotych). Kiedy wróciłem do Polski zauważyłem coś dziwnego — suma pieniądzy na koncie nie tylko nie powiększała się, ale nawet nie pozostawała w spokoju. Tak, sukcesywnie pomniejszała się. Dlaczego? ...

25 lipca 2009 · Hadret

Patriotyzm europejski?

Trafiłem dzisiaj na artykuł Katarzyny Wiśniewskiej „Stronniczy przegląd prasy katolickiej". W zasadzie tytuł powinien był mnie od razu zniechęcić, ale jednak przeczytałem. Tutaj muszę pokrótce objaśnić jaki jest mniej więcej mój stosunek do stereotypu Polak=Katolik oraz do jako takiego patriotyzmu. Ten pierwszy uważam za dalece krzywdzący (choć wiem, że wielu ludziom zależy na tym, aby ów stereotyp podtrzymać). Patriotą zaś nie jestem wcale. Nie rozumiem dumy narodowej i tekstów w stylu: „jestem dumny, że jestem Polakiem". Dlaczego miałbym być dumny? To jakiś mój sukces, że mogę być z tego dumny? Nie, po prostu się tu urodziłem, wielka mi rzecz. Mogę się co najwyżej cieszyć. Tylko z czego? To żadna radosna nowina być Polakiem. Cieszę się, że jestem Europejczykiem. Ale nie jestem z tego powodu dumny. ...

28 kwietnia 2009 · Hadret

Dywagacje filologiczne

Wszystkich, których rażą zapisy typu Linuxa czy Linuxowi, muszę zmartwić — ta forma jest od niedawna uznana za poprawną. Rada Języka Polskiego stwierdziła, iż zapis z nieodmienionym na ks x pojawia się coraz częściej, więc przydałoby się coś z tym zrobić i jakoś uregulować. W ten oto sposób zdanie Pożyczyłem coś Linuxowi, Napiłem się z Linuxem czy Zainstalowałem nowy kernel Linuxa są jak najbardziej poprawne. Jestem ciekaw, co na to „puryści" językowi z JakiLinux.org? To wszak musi być dla nich trudna chwila (: ...

17 stycznia 2009 · Hadret

Nie wierzę... (3)

Dość często miałem okazję spotykać się ze stwierdzeniem, iż nauka z religią ze sobą nie kolidują, dlatego, iż rozgrywają mecze na różnych boiskach. Wynikałoby z tego, że w zasadzie te dwie dziedziny obejmują dwie, zupełnie od siebie różne i niezależne, płaszczyzny życia i mogą ze sobą współistnieć bezkonfliktowo. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że ten piękny świat zostaje zakłócany. Dysonans pojawia się nie dlatego, że nauka wchodzi do kościoła, a dlatego, że religia z niego wychodzi. Być może jednak nie robiłaby tego aż tak ochoczo, gdyby jej na to nie pozwalano, lub chociaż z jej zdaniem nie liczono by się bardziej, niż ze zdaniem naukowców. Tak to jednak w Polsce wygląda. ...

25 grudnia 2008 · Hadret